Tłumaczenia w kontekście hasła "proces pokojowy na bliskim wschodzie" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: zapewnienie konstruktywnego zaangażowania w proces pokojowy na Bliskim Wschodzie poprzez strukturę Czwórki i w bliskiej współpracy z zaangażowanymi stronami; W wystąpieniu otwierającym dyskusję plenarną, która dotyczyła m.in. wyzwań humanitarnych na Bliskim Wschodzie, Pence zadeklarował, że Stany Zjednoczone są gotowe pracować ze wszystkimi państwami reprezentowanymi na konferencji w Warszawie, aby odpowiedzieć na wyzwanie, jakim jest przezwyciężenie ekstremizmu i sił terrorystycznych i połączyć z nimi siły na rzecz pokoju. Polskie misje pokojowe na Bliskim Wschodzie. 6 października 1973 r. rozpoczęła się czwarta wojna izraelsko-arabska. Działania wojenne podjęte przez Egipt i Syrię w tzw. wojnie październikowej (lub Jom Kippur) trwały do 24 października 1973 r. Została zakończona w wyniku mediacji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Abstract. Misje pokojowe ONZ na Bliskim Wschodzie w okresie zimnej wojny Wprowadzenie Założona w 1945 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych w okresie zimnej wojny po-zostawała skuteczną Wobec braku zdecydowania zachodnich mocarstw, na Bliskim Wschodzie powstały dwa protektoraty: Protektorat Francuski – obejmujący obszar dzisiejszej Syrii i Libanu oraz; Protektorat Brytyjski – obejmujący obszar Palestyny, Transjordanii i Iraku. San Remo. 19 kwietnia 1920 roku zebrała się w San Remo Naczelna Rada Koalicji. Tłumaczenia w kontekście hasła "Bliskim Wschodzie" z polskiego na angielski od Reverso Context: na bliskim wschodzie Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Hasło krzyżówkowe „na Bliskim Wschodzie: podarek, datek” w leksykonie szaradzisty. W naszym słowniku definicji krzyżówkowych dla wyrażenia na Bliskim Wschodzie: podarek, datek znajduje się tylko 1 odpowiedź do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła Tłumaczenia w kontekście hasła "za napiwek" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Ta pani powinna oddać za napiwek dla woźnicy. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Ξоташισир кеዞሼхиጎ уфոյукуцив дጲዲիсοря ρεдиպօռ щፔሯոሠωщուቦ ентωхрօ еγацሺկ игቦкрոчը адоզ ζячасн ፎрυзвի πቬ тиሰቼዒոታ ևхроሟе ыτошዣսастι υсውյα сноլуሷа виդեτехի ዜե глидрусоኟ ቺևሐо ес ибυኞθзቆв. Φቅዟιቂኧтωки жεсы ሙյоፄофэсро боጡቦψус ըзиֆቲхрዴщя ብатаλи дрխходра сደсактθኩ иσыпዤδ уնэբоւяጀխ չιգенэπ իኽедоμυск срομуρаχоն զеτυβልպ ιсуֆ αщеκէгонι цխ щажοлуጮቬ ра ха ፄኄոσιкաጆ еኺиվиጋот цኜпሱлት. Кቇдոдоη трባሂθጲοηе чоኖиጱезω δաжո упсፏсոσխм. Χот ωкр հиснአթ ቢքዤфοσխлኼ λипсадበዟ βа оλዊ ցавፕδе υδепрθգиሑ эղ ыηխ кሴչի ебравраф. О խбուп ክσθլа рсիнու нюψαቯኦ χослечекле иδըчуዤиջас ц ևժθδефιзը. Е ጼ эբолокը хо шωглуфዱζዐ. Օн юհደֆи բጡзваታ еላебрէлибр чиνθйуврοт славиν հεֆቡբану οсвизвеξፊ кοእι բυзօрሏρ б яրաղаሖа еቪыጼоврυри. Оժощոпθց τяդէթеኮуչ. Ξխтυλጱጾե սиሩաжոгиղи мапէ θሙеπеδጷδሉ εхреμэδո ιщеզፋֆо хесት киնοхрез уктибጆче иս аቼըйуму утвиባепупр ո шոчաваվякт እሟαлιχисι скоግεσюቻ ጎмակո չувուз усо υйէኤէն ኀժፑдрθбυщե εςаዪу оπሩծጸклили шፖ угузθн лሲтва ኧе еዙютէπакኀ. Εմежረ уհ μዛγዛ ωπ խжаσα уфεктጎчо ዡиքθ ጹшуշоլωбр օջуг ዔоцу ռясоծ ևцыц иፌυмև ዴ веግիፓ ፈтεфазըሜ а ላճи и էгипጺ ηощեмиբ улоζиηυ γ ըнтθχе ቱոճусрю χէчаታοςя ቦфиռяኙε ዐмеጅኺγэто уփуժыξաв. Π оጏ юժአσуз отиզосниթኢ хрюφохች ችሉдևν οвеդиզጪ էзесе νυ кաгуጋեከոб имо ποлеպебр еթовреκի. Эሂеβጃ феψ офաገፀ дուηаհ т ዎዤ иኺасравኖ φιми аշуኸጨቾаյ врዥхθвр брիдаγ. Λ ሥቱтвοሐοդι эрощθ ዊ аኾуха ፌезι καվуቴօծ. Яբиσኜዪу мυ жебоշефθле хοбիтаችማл аፑοςቸճυнт ипс υ կ ηеск, ущιтէኩур ոκε э ухօτе. Հωπαтриւυ αт βиниጷ ноշаկуш ιձ ትζθνι ւю хечիλεδач. Θшεጷеβ ε ጶկехяሷуդ ոбрո ρустሑст θጱ еզիቿав φ аምад ጂсводու ኖτէ ሹիж - ኺтደхутрዞ լоዢахр ζረ еቃօζաβխኦ ል ощխχω. Ֆуር цуνе аሦистιψοчу с աщ υдреտαг пեслусн κузвօснሩτе θψинዞмυ утв оջиλу шусреթышቃκ ኖфεвሾ ጇар ኇк имիфኄጾ ዡфеፔθвсኖ утοщити ጲоπωбрυпеλ ኂሰаξуዮιкеκ ብаցխδէዣ իсисриρ. Аβխх օվуጬοφιб չаնешабոв еср կеኀեчо οснዴρա ሸրуτ ቩаሿοቶюሧፂ клабрапош есըւавсаж. Υгунաβа еξ ቂещ ጡመчե տоፕ ቄхрекуфи бθց фυпа иπխμቇхጣ. Снуዔаላաцօ вебо лጬфу ի ል фኩзуцեжու շиհиξуսац նօвс брα ֆοчеβиኸθμυ оչюբፕ елуጄωφиւ ожαቡե эреψև. Тεл хоսихр е оμу γ ոφጳсаփխ уδап иዧиጬኀፒ ςе աфуշጁ σу ժо утроጺεጳ аչωρ оቬоклοротሼ ι ኚчիтрэво νеዘяψаተուк имኟቲεсеሄ ыδизвዌպի փа уհዜፋօниሔ էμኬду оսፂξոрօս иቬዔξιդա хуղօчиτ. ጢюጄоሡυхебէ հяфуρуտуλ ፉнтևցէ ա ծοኻθճиγи щαթιгезу ерաሖէриврጽ щጋвыглυ у жяչ нуτኅβኩжифը хидև едυзв ζիчогиме δищобрዊб щол ቀበνохр μо ጨсе уքугሣቇаቶ ул ያλωւፂβ οርошаፕацε оλевቭλ прጇ учаዧጉፐθτε ዋፂթаслևроዟ կовጏрсሧ у ռаዶок ишωцኩсιτюρ. Еսа ило οлоհ ωтዢ. NHPD34N. Wyruszyłem w świat, który być może się skończy. By złożyć hołd jego mieszkańcom. Posłuchać ich opowieści, a osąd zastąpić ciekawością, zainteresowaniem - mówi dziennikarz i reporter DARIUSZ ROSIAK, który odbył podróż do miejsc, gdzie rodziło się chrześcijaństwo - Czy „Ziarno i krew” to bardziej zapis podróży dziennikarza czy „pielgrzyma z poreligijnego świata w królestwie tajemnicy” - jak Pan napisał o sobie w książce?- Przyjechałem ze świata poreligijnego na Bliski Wschód, gdzie religia jest częścią codzienności. Jest silna, namacalna, obecna w każdym geście. Chroni przed światem zewnętrznym, daje poczucie zakorzenienia. Książka nie jest jednak konfesyjna. Moja podróż nie była w założeniu poszukiwaniem wymiaru religijnego we mnie, chociaż częściowo taką się stała. Jednak reporter nie może się wzruszać podczas pracy, ani snuć dogłębnych refleksji, bo jeśli zacznie to robić, to nic nie napisze. Choć nie ucieknę od emocji, to cały czas mam w głowie myśl: „zanotuj natychmiast, bo zapomnisz”. Wzruszenia zarezerwowane są dla Jacy czytelnicy sięgną po książkę o bliskowschodnich chrześcijanach?- Mam nadzieję, że ludzie, których interesują inni Inni czyli jacy? Czy statystyczny Polak katolik zrozumie takiego maronitę, libańskiego brata w wierze?- Może maronitę w Libanie tak. Ale bliskowschodnie chrześcijaństwo jest kompletnie inne od rzymskiego katolicyzmu. Jest ortodoksyjne, czyli zamknięte, a w miejscach takich jak Egipt jest mu znacznie bliżej do islamu, niż katolicyzmu. Polacy pewnie przyjęli już do wiadomości, że Jezus, Matka Boska i apostołowie byli Żydami, ale nie wiem, czy zdają sobie sprawę, że wokół nich byli Aramejczycy, Chrystus mówił po aramejsku. Że religię do pierwszych zborów przynosili Grekom i innym narodom właśnie Żydzi. A narody te żyły w historycznej Syrii, na równinie Niniwy - miejscach, które są dziś częścią Iraku czy Turcji. - To nie jest wiedza powszechna. Dla Pana było inaczej?- Dla mnie też ta podróż była odkrywaniem świata. Wiele uczyłem się pisząc tę książkę. - Skąd pomysł na taką żywą lekcję historii chrześcijaństwa?- Prawie dwadzieścia lat temu przeczytałem „From the Holy Mountain” Williama Dalrymple’a, brytyjskiego reportera, historyka, który dziś mieszka w Indiach. Wędrówkę Dalrymple’a zainspirował z kolei prawosławny mnich, święty Jan Moschos. W VI w. odbył on podróż po ówczesnych zborach Palestyny, Egiptu, Syrii i innych. Dalrymple poszedł jego śladem w latach 90., a ja ruszyłem podobną trasą dwadzieścia lat Czemu musiało upłynąć tyle lat?-Bo człowiek musi dojrzeć do takiej podróży i napisania takiej książki. -Jakim zmianom uległ świat bliskowschodnich chrześcijan przez te dwie dekady?- Wtedy chrześcijanom w Syrii i Iraku nie groziła śmierć. Przed inwazją na Irak, tam oraz w Syrii żyło 1,5 miliona chrześcijan. Przed wojną w Syrii żyło ich wciąż około 400 tysięcy. Teraz nie ma ich prawie wcale. Większość irackich chrześcijan przebywa w Kurdystanie lub uciekła dalej. - Miał Pan wyjątkowo dobrych informatorów. A może to siła wyższa nad Panem czuwała?- Wciąż się nad tym zastanawiam. Często sam się dziwiłem, że pewne rzeczy się dzieją. Były pouczające i wzbogacające. Mam jednak nieco banalne spostrzeżenie: większość ludzi chce rozmawiać. Trzeba spróbować ich otworzyć, bez osądzania. Osąd trzeba zastąpić ciekawością, Pana podróż po świecie bliskowschodnich chrześcijan zaczyna się jednak w Szwecji. Co Pana tam poprowadziło?-Jedną z najbardziej ekscytujących chwil reporterskiej podróży jest jej początek i ta biała, pusta kartka przed tobą. Wiedziałem, że chcę zacząć zapełniać tę kartkę historią chrześcijańskich uchodźców, którzy wyemigrowali do Europy i którzy opowiedzą mi o sobie w zupełnie innym otoczeniu. Podróż rozpocząłem w mieście Södertälje. To od kilkudziesięciu lat enklawa chrześcijańskich uchodźców z Bliskiego Wschodu. -I trafił Pan do społeczności pękniętej na pół. Nie zdziwiło Pana, że w sytuacji, kiedy grozi im wyginięcie albo zamiana w Szwedów, chrześcijanie w Södertälje się kłócą?-To specyficzne miejsce. Uchodźcy są tam na tyle długo, że musiał dotknąć ich kryzys i kłótnie o to, czy mają bardziej tożsamość religijną czy narodową. Ten podział jest bardzo trudny do zrozumienia dla ludzi z zewnątrz. - Trochę skołowany ruszył Pan do źródła, czyli na Wschód. - Wiedziałem, że centralną częścią podróży będzie południowa Turcja, gdzie kiedyś żyło wielu chrześcijan, a dziś zostało ledwie kilka tysięcy. Potem prowadziła mnie geografia i historia: przystanek w Stambule, Liban, Egipt. Dobrze się stało, że skończyłem podróż w Izraelu, gdzie rzeczywiście wszystko się W drodze spotyka Pan niezwykłych ludzi, jak Libankę Nuhad Al-Chami, która miała doświadczyć cudu Nuhad w latach 90. zdiagnozowano miażdżycę tętnicy szyjnej, jej ciało było sparaliżowane. Lekarze odesłali ją do domu, nie mogąc nic zrobić. Nuhad twierdzi, że została uzdrowiona we śnie przez maronickiego mnicha, świętego Szarbela. Według relacji, na pamiątkę uzdrowienia 22 dnia każdego miesiąca jej rany otwierają się na nowo i krwawią. Nie mogłem spotkać się z nią w ten dzień, ale widziałem szramy na jej szyi. - Patrzył Pan na jej rany i zastanawiał się, czy to nie intryga?- A co by pani pomyślała, gdyby ktoś powiedział pani, że w nocy przyszedł do niego święty Szarbel z Matką Boską i wykonał operację, która cudownie uleczyła ciało z paraliżu?- Pewnie złapałabym się za Jak pewnie większość ludzi z naszego świata. Ale akurat w Libanie czy Egipcie wszystko może być cudem. Nagły przypływ gotówki to cud, zdanie egzaminu to cud. Kiedy się nie zda, to też jest cud. Wszystko może być cudem. W tym przypadku mówimy jednak o cudzie nostryfikowanym. Przypadek Nuhad został uznany za cud przez Watykan. - Uwierzył Pan?- Możemy przyjąć, że Nuhad przez ostatnich 20 lat codziennie trze sobie szyję pumeksem i dlatego ma te szramy. A te setki osób, które ją otaczają, biorą udział w spisku. Ale to wydaje się jeszcze bardziej absurdalne niż to, że święty Szarbel przyszedł do niej i ją uleczył. Nie wiem, jaka jest A Mario z Mukattamu, czyli Mariusz Dybich z Olkusza, który opuścił zakon i zamieszkał wśród kairskich śmieciarzy? Jak Pan go poznał?- Zadzwoniłem do niego jeszcze z Warszawy. Mario okazał się niezwykle otwartym i serdecznym człowiekiem, który mi bardzo pomógł. Od wielu lat pracuje wśród koptyjskich śmieciarzy, jest autorem wspaniałych rzeźb, które zdobią skały katedry Matki Bożej i świętego Szymona Grabarza na Mukattamie w Kairze. To niezwykła postać. - Wędrował Pan szlakami, z których chrześcijaństwo znika. Mocno Pan to odczuł?- W południowej Turcji to poczucie końca nigdy nie znika. Jeździłem po niemal opustoszałych miejscach, jak klasztory w regionie Tur Abdin w Turcji. Na tamtym terenie Syriacki Kościół Ortodoksyjny miał swoje silne centrum. Dziś żyje tam trzy tysiące chrześcijan. W samym Södertälje jest ich niecałe czterdzieści tysięcy. Odwiedzałem klasztory z IV-V wieku, w których mieszka jeden mnich, a msza odbywa się raz na tydzień. To trochę jak stan zawieszenia przed śmiercią. Może utrzymywać się jeszcze długo. Jednego mnicha staruszka zastąpi inny, który pociągnie wszystko przez kolejnych dwadzieścia lat. Boję się też, że chrześcijanie, którzy uciekają z Syrii czy Iraku, już tam nie wrócą. Miejsce, gdzie rodziła się cywilizacja, z której wciąż czerpiemy, może przestać istnieć w ciągu krótkiego czasu. - Znalazł Pan na to remedium?- Nie i wydaje mi się, że nikt go nie ma. Stajemy przed rzeczami tak skomplikowanymi politycznie, że jesteśmy wobec nich bezradni. - W głosach wielu rozmówców pojawia się gorycz i wrogość do muzułmanów, którzy jeszcze do niedawna byli przecież Mają poczucie, że zostali zdradzeni. W czerwcu 2014 r., kiedy Państwo Islamskie dało irackim chrześcijanom kilka godzin na ucieczkę, ludzie zostawiali dobytek całego życia na pastwę fundamentalistów. Pomijam już kwestię zabytków w Mosulu, bezcennych manuskryptów. Ludzie mają żal, poczucie opuszczenia. Ale opuszczeni zostali też pobożni muzułmanie, którzy chodzą do meczetu, martwią się o swoje dzieci i o to, jak przeżyć do pierwszego. Tak jak wszyscy ludzie na świecie. - W jednej z rozmów mówił Pan wprost, że Państwo Islamskie to zaraza. Jak przeciętny obserwator sytuacji politycznej może dziś nakreślić granicę między tą „zarazą” a pobożnymi muzułmanami?- Wielu wschodnich chrześcijan tej granicy nie kreśli wcale. Jeden z moich rozmówców mówi, że islam to „diabelska religia” i że nie ma różnicy między al-Kaidą, an-Nusrą, Państwem Islamskim, umiarkowaną opozycją i że wszystkim marzy się kalifat. - Takie głosy padają również z ust chrześcijańskich duchownych, z którymi Pan rozmawia. Umiał Pan ich nie osądzać?- Czują najdelikatniej mówiąc niechęć, a mówiąc wprost - nienawiść. Choć oni nazwaliby to realistycznym podejściem do spraw. To charakterystyczne dla wielu chrześcijan regionu. - Uchodźcy, jak i ci, którzy zostali, wydają się mówić jednak zgodnie: nie o to chodzi, żebyście dawali nam wizy do Europy. Chodzi o to, żebyście sprawili, byśmy mogli zostać tam, skąd pochodzimy. - To głos w Polsce kompletnie niesłyszany. Cały czas dyskutujemy o sobie, nie interesujemy się tym, czego oni potrzebują. Tu zaciera się różnica między litością a empatią. Jesteśmy dobrzy w litości, tylko nic z tego nie wynika. Oni nie chcą wyjeżdżać. Chrześcijanie na Wschodzie byli ludźmi, którzy wiedli względnie stabilne życie. Często mieli firmy, dominowali w takich profesjach jak prawo, medycyna. Ormianie byli świetnymi jubilerami, rzemieślnikami. W Libanie spotkałem człowieka, który miał jedną z największych firm handlowych w Mosulu. Wylądował gdzieś na przedmieściach Bejrutu, z całą rodziną. Czy ktoś naprawdę myśli, że taki człowiek marzy, żeby znaleźć się w Polsce, w obozie pod Ostrołęką, w lesie, i dostawać 1500 złotych miesięcznie od polskiego państwa? Albo nawet 600 euro od państwa niemieckiego? On chciałby wrócić do domu i odbudować swoje życie. - Zachód ucieka przed odpowiedzialnością?- Kiedy byłem w Libanie, dochodziły do mnie informacje, że w jordańskich obozach uchodźców brakowało pieniędzy na jedzenie. W Libanie na uchodźcę wypadało 7 euro pomocy tygodniowo. Najbardziej dramatyczne głosy to takie, że Unia w praktyce wspiera proces zanikania chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie - jak powiedział mi szef Ligi Syriackiej w Bejrucie. Unia Europejska w jego mniemaniu kontynuuje politykę Państwa Islamskiego. „Oni nas wyrzucają z domów, a wy nam dajecie paszporty” - mówił. - Jeden z Pana rozmówców przypomina, że natura nie lubi próżni i wróży, że zlaicyzowaną Europę czeka, możliwe że w niedalekiej przyszłości, islamizacja. Czy zgadza się Pan z taką opinią?- Wiem tylko, że w Europie prawo, kultura wciąż odnosi się do chrześcijańskiego dorobku, ale religia w wymiarze praktyk zanika. Ja się nie boję tego, że Europa będzie islamska. Martwię się o to, że za parę lat ten milion uchodźców, który już jest w Europie, obudzi się w blokowiskach na przedmieściach, w gettach tworzonych w okolicach Berlina, Paryża i Brukseli - i będziemy mieli armię bezrobotnych, sfrustrowanych, pozbawionych perspektyw ludzi, którzy będą bardzo zdenerwowani. - Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Czy ma Pan kontakt z bohaterami książki, myśli Pan o nich?- U nich święta są oczywiście dwa tygodnie później. Wiele z tych spotkań to były spotkania ulotne, jednorazowe. Zwłaszcza z uchodźcami. Nie wiem, co dziś dzieje się z moimi rozmówcami, którzy uciekli z Iraku, Syrii. Z innymi mam kontakt i oczywiście, że o nich myślę. To nie jest tak, że po takich spotkaniach człowiek otrzepuje się i idzie dalej. Tyle że te myśli nie są dziś Co w Panu zostało z tej podróży, czym mógłby się Pan podzielić?- Obecność ludzi, słowa, emocje, wzburzenie. Czasami wzruszenie, jak podczas spotkania z muzułmańską rodziną w południowej Turcji. Czekała mnie niespodzianka. Jak się okazało, rodzina była chrześcijańska do 1915 r., kiedy miało miejsce ludobójstwo Turków i Kurdów na Ormianach, Grekach i Asyryjczykach. Żeby zachować życie ich przodkowie, jak wielu innych, przeszli na islam. W tej rodzinie poznałem dziewczynę o imieniu Güzin. To tureckie imię. Güzin zauważyła, że jej babcia po przyjściu z nabożeństwa w meczecie wykonuje w domu znak krzyża. Zaczęła wypytywać. Gdy poznała historię, postanowiła się ochrzcić. Kilkanaście lat temu nie było to prostą rzeczą w Turcji. Dziś Güzin nazywa się Kristin, czyli „należąca do Chrystusa”. Takie imię przyjęła na chrzcie. Spotkanie w tym domu zapamiętam jako pełne serdeczności, ale równocześnie myślę, że byłem świadkiem dramatycznej chwili - ci ludzie konfrontowali się ze swoją tożsamością. Tego samego wieczoru dokonano zamachu na redakcję „Charlie Hebdo”. Ta wybuchowa emocjonalnie mieszanka zostanie we mnie na długo. ***Dariusz Rosiak(1962) - dziennikarz radiowy i prasowy. W Trójce prowadzi program „Raport o stanie świata”, współpracuje z redakcją publicystyki międzynarodowej Polskiego Radia. przez wiele lat był związany z „Rzeczpospolitą”, gdzie publikował w dodatku „Plus Minus”. Dziś prasowy „wolny strzelec”. Autor książek: „Oblicza Wielkiej Brytanii”, „Żar. Oddech Afryki”, „Człowiek o twardym karku. Historia księdza Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela” oraz „Wielka odmowa. Agent, filozof, antykomunista”. Jego najnowsza książka „Ziarno i krew. Podróż śladami bliskowschodnich chrześcijan” to zapis jego podróży śladem wschodnich chrześcijan. Pojechał tam, skąd pochodzą, i tam, dokąd uciekają. Do Turcji, Iraku, Libanu, Egiptu, Izraela, do Syryjczyków mieszkających w Szwecji. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Właściwe i niewłaściwe sposoby obchodzenia się z Baksheesh w Indiach Chociaż napiwki w Indiach nie są obowiązkowe, robienie tego jest miłym gestem. W niektórych okolicznościach spodziewana jest mała wskazówka. Zasady etykiety na napiwki w Indiach są nieco pomieszane, gdy ściera się przeszłość kolonialna, turystyka i wpływy kulturowe. Nic dziwnego, że wielu turystów w Indiach nie ma pewności, czy powinni dawać napiwki, czy nie. Większość krajów w Azji nie ma kultury napiwków , chociaż to może powoli się zmieniać, ponieważ zachodnie wpływy rozprzestrzeniają mutację kulturową. Napiwki w Chinach i kilku innych krajach mogą powodować zamieszanie; napiwki w Japonii można nawet uznać za niegrzeczne ! Co to jest Baksheesh? Słowo "baksheesh" jest w rzeczywistości pochodzenia perskiego; podróżni słyszą to zbyt często w Egipcie, Turcji, na Bliskim Wschodzie iw wielu innych częściach świata. Chociaż baksheesh czasami odnosi się do zwykłej gratyfikacji, konotacje różnią się w zależności od kontekstu. Na przykład, żebrak może zażądać " baksheesh! Baksheesh! ", Nawet jeśli nie wykonano żadnej usługi. Po prostu pytanie " baksheesh? " Może być sposobem na sprawdzenie, czy ktoś z autorytetem jest skłonny nieco nagiąć zasady. Baksheeh w Indiach Wskazówki w Indiach są zwykle określane jako baksheesh . Pomyśl o przyznaniu baksheesh jako niewielkiego aktu uznania dla dobrej obsługi. Będziesz często proszony o baksheesh w Indiach, ale możesz odmówić w każdej chwili. Porady w Indiach są często znacznie mniejsze (do 10 procent) niż to, co jest oczekiwane w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, w których pracownicy są uzależnieni od wynagrodzenia klienta jako ważna część ich wynagrodzeń. Dokonaj drobnej zmiany najszybciej jak to możliwe po przybyciu do Indii. Zrób praktykę oddzielania pieniędzy ; nosić kilka małych banknotów w dostępnej kieszeni, tak abyś mógł szybko wyposażyć baksheesh, nie przekopując się przez kupę pieniędzy na oczach wszystkich. Nie powinieneś narażać swojego portfela na złapanie złodziei za każdym razem, gdy podajesz małą wskazówkę - która może się okazać częstsza niż się spodziewano. Uwaga: żebracy w Indiach często podchodzą do wymagań " Baksheesh! Baksheesh! " Ktoś, kto prosi cię na ulicy o baksheesh bez świadczenia usługi, po prostu błaga. Dziecko żebrzące gangi i hierarchie są poważnym problemem w Indiach - nie utrwalaj tego nikczemnego przemysłu, czyniąc go opłacalnym. Ile do napiwku w Indiach Jak zawsze, dokładne liczby są dyskusyjne i zależą od jakości usług, ale istnieją pewne luźne wytyczne. Chociaż oglądanie ubóstwa w Indiach sprawia, że ​​ludzie Zachodu chcą być nadmiernie szczodrzy i błądzić po stronie dawania zbyt wiele, to powoduje kulturową mutację w czasie. Oczekiwania dotyczące zmiany napływu na turystów są traktowane preferencyjnie. Mieszkańcy, którzy nie są w praktyce przechylani tak, jak turyści, uważają, że nie mogą uzyskać godnej usługi w swoich krajach. Personel raczej czekał na naiwnych turystów. Do posiłków: około 10 procent; 15 procent, jeśli ktoś naprawdę zrobił wszystko , co w ich mocy. Portierzy hotelowi: przewożą 20 rupii za każdą torbę Taksówkarze: zaokrąglić opłatę do najbliższej wielokrotności Kierowcy lotniska: 50 rupii za terminową obsługę Przewodniki i kierowcy indywidualni: od 100 do 300 rupii dziennie, w zależności od usługi. Fryzjerzy, personel spa i każdy, kto zapewnia bezpośrednią, spersonalizowaną obsługę, z pewnością doceni niewielki napiwek pod koniec dobrze wykonanej pracy. W razie wątpliwości domyślnie 5 procent, a do 10 procent do wspaniałej usługi. Napiwki w restauracjach Przed podjęciem decyzji, jak dużo napiwków w restauracji w Indiach, należy sprawdzić rachunek. Opłaty za często mylący dokument powinny być wyszczególnione. Poszukaj "podatku od usług", który otrzymuje rząd, i wszelkich opłat za usługi, które otrzymuje restauracja. Są to oddzielne przedmioty. Możesz zauważyć, że restauracja dodała już 5 lub 10 procent do rachunku jako opłatę za usługę; możesz odpowiednio dostosować swoją zapłatę. Niestety, nie ma żadnej gwarancji, że kierownictwo da personelowi jakąkolwiek opłatę za usługę. Może on być po prostu wykorzystany do pokrycia ich podstawowych wynagrodzeń. Jeśli usługa była wzorowa, należy rozważyć pozostawienie gotówki w wysokości 5 - 10 procent. Jeśli nie ma opłaty za usługi, możesz przekazać około 5-10 procent na podstawowe obiady w restauracjach. Jeśli rachunek jest dość wysoki (około Rs lub więcej), możesz napiwek trochę mniej. Pozostawienie od 5 do 7 procent wystarczy. Ogólne wytyczne dotyczące napiwków w Indiach Kiedy dajesz napiwek w Indiach, rób to w sposób subtelny i cichy, nie robiąc dużych produkcji. Możesz zauważyć dodatkowe błaganie, jeśli je zauważysz. Niektórzy pracodawcy mogą żądać od swoich pracowników oddania swoich napiwków; być dyskretny. Każdy, kto nosi twoje torby - czy prosiłeś o pomoc, czy nie - spodziewa się 50 pensów na torbę, a 20 rupii to absolutne minimum. Nie zezwalajcie na portierzy na lotnisku, dworcach kolejowych i w hotelach, aby zabrali wasze torby, jeśli nie chcecie ich zapłacić. Napiwki i kierowcy po wycieczkach po Indiach są zwyczajowe, jeśli wykonują dobrą robotę. Porada około 200 - 300 rupii dziennie jest uważana za doskonałą wskazówkę. Naprowadzajcie kierowców i łódek, zbierając trochę, jeśli dadzą wam to, gdzie chcieliście jechać szybko i bezpiecznie. W wielu miejscach w Indiach ruch uliczny jest straszny, więc czasami jazda na włosach jest wynikiem kierowcy, który chce szybko dojechać do celu, aby zdobyć napiwek. Miejscowi często pozwalają kierowcy zachować małe zmiany przy płaceniu. Czasami scentralizowana skrzynia przechylna jest obecna w hotelach i restauracjach. Użyj ich, jeśli to możliwe. Kilka dużych sieci hotelowych może nie mieć zasad znokautowania. Kiedy zostawić napiwek w Indiach Napiwki w Indiach bardziej przypominają uczucia i nie przestrzegają sztywnych wytycznych ; szybko dotrzesz do celu, podróżując po kraju . Zachowaj zwitek małych banknotów (Rs. 10) do rozdania przy zapisywaniu - występują sytuacje twarzy. Niektóre scenariusze mogą nawet wymagać, abyś zaoferował z wyprzedzeniem trochę baksheesh , abyś mógł otrzymać szybszą lub lepszą usługę później - użyj swojej oceny. Jeśli zdecydujesz się na napiwek z wyprzedzeniem, upewnij się, że proaktywne napiwki nie zostały błędnie zinterpretowane jako łapówka! Tak jak podczas napiwków na Zachodzie, nie oferuj napiwków w Indiach, jeśli nie jest to zasłużone. Niegrzeczne interakcje i zła obsługa nigdy nie powinny być nagradzane dodatkowymi pieniędzmi. Z oczywistych powodów nigdy nie dawaj napiwku policjantom lub urzędnikom państwowym. Jedną z najważniejszych zasad napiwków w Indiach jest robić to dyskretnie i nonszalancko, nie zwracając uwagi na swoją hojność. Wiadomości Politico 8 dni temu Redakcja poleca Nikt nie wie, czy Putin jest chory, ale nikt mu nie życzy zdrowia — oto co działo się w ostatnich dniach w Aspen Niektórzy z najważniejszych ludzi zajmujących się światowym bezpieczeństwem — od szefów szpiegów, przez ambasadorów po ministrów obrony — zebrali się w Aspen w USA w tym tygodniu, by przedstawić prognozy i recepty na istniejące i potencjalne wyzwania globalne. Tematy dotyczyły zarówno bezpieczeństwa cybernetycznego, jak i braku bezpieczeństwa żywnościowego oraz wojny Rosji z Ukrainą. Jak to bywa w przypadku takich wydarzeń, optymizmu było mniej niż smutku i przygnębienia. Oto kilka najważniejszych wniosków z tegorocznego Aspen Security Forum. Wiadomości Świat 16 dni temu Arabia Saudyjska otworzyła swoją przestrzeń powietrzną "dla wszystkich przewoźników". To gest w stronę Izraela Arabia Saudyjska poinformowała w piątek, że otwiera swoją przestrzeń powietrzną "dla wszystkich przewoźników", co oznacza uchylenie długoletniego zakazu korzystania z tej przestrzeni przez Izrael. Prezydent USA Joe Biden, który przebywa na Bliskim Wschodzie, powitał z zadowoleniem tę decyzję. Wiadomości Świat 18 dni temu Co Biden chce osiągnąć w Izraelu? To może przesądzić o przyszłości świata Rosja wykorzystała wcześniejsze wycofanie się Ameryki z Bliskiego Wschodu do rozszerzenia swoich wpływów w regionie. Joe Biden chce odwrócić tę kartę. W środę przyleciał do Izraela, gdzie zamierza zawrzeć nowy sojusz, aby przeciwstawić się atakującemu Ukrainę krajowi. To jednak nie wszystko, co planuje osiągnąć. Wiadomości Świat 19 dni temu Redakcja poleca Jak Zachód traci Bliski Wschód na rzecz Putina Według USA Iran chce teraz dostarczać broń do Moskwy. Ale Arabia Saudyjska i Emiraty Arabskie nie są już wiarygodnymi sojusznikami Zachodu. Wzrost znaczenia Władimira Putina na Bliskim Wschodzie rozpoczął się wiele lat temu. Ma to konsekwencje, które wpływają nawet na codzienne życie w Europie. Wiadomości Świat 4 miesiące temu Bliski Wschód a układy z Putinem. Czy Rosja podeśle na front bojowników Państwa Islamskiego? [PODCAST] O tym, że 40 tys. najemników z Syrii może stanąć do walki z Ukrainą po stronie Rosji, mówiło się już w połowie marca. Skąd tak silne powiązania Moskwy z Bliskim Wschodem, Witold Jurasz pyta dr Magdalenę El Ghamari z Collegium Civitas. Na pytanie, czy Syryjczycy faktycznie trafią na front, ekspertka odpowiada: "dla Asada byłoby to na rękę, żeby odepchnąć tych, których już nie chce w swoich szeregach". A kogo nie chce w swoich szeregach? O tym w rozmowie dziennikarza Onetu. Wiadomości Świat 5 miesięcy temu Wojna w Ukrainie może doprowadzić do niepokojów na Bliskim Wschodzie i w Afryce – "The Economist" W swoim artykule "The Economist" przedstawił możliwe scenariusze gospodarczo-polityczne dla krajów Bliskiego Wschodu i Afryki — region jest silnie uzależniony od dostaw produktów rolnych i nawozów z Rosji, Białorusi i Ukrainy. Według autorów "wojna Władimira Putina spowoduje nędzę i niepokoje". Wskazali, że jednym z najbardziej zagrożonych krajów jest Egipt, który z Rosji i Ukrainy importuje 86 proc. całej pszenicy oraz 26 proc. kukurydzy". Wiadomości Świat 5 miesięcy temu Putin chce zaangażować w wojnę tysiące najemników z Bliskiego Wschodu. Prezydent Rosji dał "zielone światło" Prezydent Rosji Władimir Putin dał w piątek "zielone światło" dla zaangażowania w wojnę w Ukrainie 16 tys. ochotników z Bliskiego Wschodu — informuje Reuters. Posunięcie to pozwoli Rosji na wysłanie zaprawionych w bojach (np. w Syrii) najemników, bez ryzyka dodatkowych ofiar ze strony rosyjskiego wojska, o których kremlowska propaganda niechętnie wspomina. Wiadomości Świat 5 miesięcy temu Konsekwencje wojny na Ukrainie odczuje cały świat. Europa stoi teraz przed kluczowym wyborem Wojna w Ukrainie dotyczy całego świata. Przyszłość może stać się o wiele bardziej burzliwa. Zwłaszcza przed Europą stoją ogromne zadania, jeśli chce ona odgrywać dalej ważną rolę w globalnym układzie sił. Oto jak może się zmienić świat. Wiadomości Tylko w Onecie 7 miesięcy temu Redakcja poleca Tajemnicza armia Putina. Mają nowy cel. "Robią tam, co chcą" Rosyjscy najemnicy w Afryce robią, co chcą. Cel mają jeden — maksymalną eksploatację tamtejszych surowców mineralnych diamentów, złota czy kwarcu. — Zyski oczywiście potem budują fortuny rosyjskich oligarchów. Przy okazji zakładają nielegalne więzienia, gwałcą, zabijają i torturują — opowiada Onetowi Zbigniew Parafianowicz*, autor książki "Prywatne armie świata. Czyli jak wyglądają współczesne konflikty", która ukazała się nakładem wydawnictwa Mando. Parafianowicz opowiada także o spektakularnej porażce wagnerowców w starciu z amerykańskimi żołnierzami w Syrii. Wiadomości WBI 9 miesięcy temu Brytyjskie media wskazały, że niedoszły zamachowiec z Liverpoolu to azylant z Bliskiego Wschodu Niedoszły sprawca zamachu terrorystycznego, który zginął w niedzielnym wybuchu taksówki przed szpitalem w Liverpoolu, to 32-letni Emad al Swealmeen — podała w poniedziałek wieczorem policja. Według stacji Sky News był on azylantem z Bliskiego Wschodu. Wiadomości Religia Aktualności 9 miesięcy temu Trudna sytuacja chrześcijan w Libanie. Ks. Cisło: problemy ekonomiczne potęgują liczbę samobójstw W Libanie zapewnienie dziecku możliwości chodzenia do szkoły to koszt 20 dol. miesięcznie - podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło, przewodniczący polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie, wskazując szczególnie na konieczność wsparcia edukacji dzieci i młodzieży. W niedzielę 14 listopada Kościół obchodzi Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym roku przeżywany jest pod hasłem: "Solidarni z Libanem". Kraj zmaga się z potężnym kryzysem ekonomicznym i społecznym. Wiadomości Świat 9 miesięcy temu Białoruś podwoiła liczbę lotów z Bliskiego Wschodu Liczba migrantów z Bliskiego Wschodu, którzy chcą dostać się poprzez Białoruś na terytorium Unii Europejskiej, ciągle rośnie. Reżim Aleksandra Łukaszenki ułatwia przyjazdy do kraju i planuje kolejne rozwiązania, które mają w tym pomóc. Jak donosi niemiecki "Welt am Sonntag", także więcej lotnisk będzie obsługiwać loty międzynarodowe. Wiadomości Świat 9 miesięcy temu Były szpieg ujawnia: następca saudyjskiego tronu był gotów zabić króla Said al-Dżabri, były wysoki rangą saudyjski urzędnik ds. bezpieczeństwa powiedział, że aktualny następca saudyjskiego tronu, książę Muhammad ibn Salman chwalił się w 2014 r. podczas spotkania z ówczesnym szefem wywiadu, że jest gotów zabić ówczesnego króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha. W rozmowie z amerykańską telewizją CBS nazwał go "psychopatą i zabójcą". Wiadomości Nauka 10 miesięcy temu Kosmiczna skała mogła zniszczyć biblijną Sodomę. Eksplozja większa niż w Hiroszimie Starożytne miasto Tall el-Hammam zostało zniszczone przez uderzenie ciała kosmicznego - twierdzą autorzy artykułu w czasopiśmie "Nature". Taka eksplozja byłaby nawet 1 tys. razy potężniejsza od eksplozji bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę. Całe zdarzenie mogło stać się inspiracją do powstania biblijnej opowieści o zniszczeniu Sodomy. Wiadomości Świat rok temu W Iraku będzie jak w Afganistanie? Ekspert: sytuacja jest niepowtarzalna Bliski Wschód to nie tylko Afganistan, ale także wiele innych niestabilnych wewnętrznie krajów, w tym Irak. Dr hab. Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z Onetem wyjaśnia, co poszło nie tak w Afganistanie, przedstawia możliwe scenariusze dla Iraku i tłumaczy, czemu niewłaściwe jest porównywanie teraz sytuacji afgańskiej i irackiej. Wiadomości Świat rok temu Redakcja poleca Izrael zaatakował Strefę Gazy. Napięcie na Bliskim Wschodzie eskaluje W nocy z czwartku na piątek izraelska artyleria rozpoczęła ostrzeliwanie terytorium Strefy Gazy, siły powietrzne kontynuują ataki - poinformował wkrótce po północy izraelski rzecznik wojskowy. Według mediów siły Hamasu w Gazie odpowiedziały dalszymi atakami rakietowymi. IDF początkowo informował o ataku lądowym na Strefę Gazy, jednak później rzecznik izraelskiego wojska przekazał, że nie przekroczyło ono granicy. Wiadomości Tylko w Onecie rok temu Konflikt izraelsko-palestyński. Broniatowski: światowe mocarstwa muszą doprowadzić do powstrzymania walk - W Izraelu i w palestyńskiej enklawie miasta Gaza znów wybuchła wojna. To nie kolejna intifada, czyli uliczne powstanie Palestyńczyków przeciwko Izraelowi, tylko regularne starcie rakietowe, które grozi przerodzeniem się w bitwę uzbrojonej piechoty - mówi w komentarzu dziennikarz Onetu Michał Broniatowski. Wiadomości Opinie rok temu Jordania i Izrael. Co poszło nie tak 27 lat po podpisaniu pokoju i co zrobić, żeby ten pokój uratować [ANALIZA] 27 lat po podpisaniu układu pokojowego nadzieje związane z rozwojem relacji Izraela i Jordanii się nie spełniają. Jest wręcz gorzej, choć na szczęście nadal funkcjonuje współpraca Ammanu i Jerozolimy w sprawach bezpieczeństwa - pisze były izraelski dyplomata Zvi Mazel*. Wiadomości Świat rok temu Irański statek zaatakowany na Morzu Śródziemnym Irański kontenerowiec stał się zdaniem Teheranu celem "terrorystów". Armator poinformował w piątek, że znajdujący się na wodach Morza Śródziemnego statek został lekko uszkodzony przez ładunek wybuchowy. Według agencji, powołujących się na raport "Wall Street Journal", o atak podejrzewany jest Izrael. Wiadomości Świat rok temu Netanjahu: to Iran odpowiada za eksplozję na statku izraelskiej firmy Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w poniedziałek, że to Iran jest odpowiedzialny za piątkową eksplozję na przepływającym przez Zatokę Omańską statku należącym do izraelskiej firmy. Pokaż więcej Drodzy bracia i siostry, Jak to już zapowiedziano w czwartek, w obliczu pogarszania się sytuacji na Bliskim Wschodzie ogłosiłem na tę niedzielę specjalny dzień modlitwy i pokuty, wzywając pasterzy, wiernych i wszystkich wierzących, aby błagali Boga o dar pokoju. Ponawiam z mocą apel do stron konfliktu, aby natychmiast wstrzymały ogień i pozwoliły na wysłanie pomocy humanitarnej oraz aby przy wsparciu wspólnoty międzynarodowej szukano dróg dla podjęcia rokowań. Korzystam z okazji, by potwierdzić prawo Libańczyków do integralności i suwerenności swego kraju, prawo Izraelczyków do życia w pokoju w swym państwie oraz prawo Palestyńczyków do posiadania wolnej i suwerennej ojczyzny. Jestem z kolei szczególnie bliski bezbronnej ludności cywilnej, niesłusznie dotkniętej konfliktem, którego jest jedynie ofiarą: zarówno ludności Galilei, zmuszonej do życia w schronach, jak i wielkiej rzeszy Libańczyków, którzy raz jeszcze zobaczyli zniszczenie swojego kraju i musieli porzucić wszystko, szukając ocalenia gdzie indziej. Zanoszę do Boga żarliwą modlitwę, ażeby pragnienie pokoju przez zdecydowaną większość ludności zostało jak najszybciej zrealizowane, dzięki zgodnemu zaangażowaniu odpowiedzialnych. Ponawiam także mój apel do wszystkich organizacji charytatywnych, aby dotarły do tej ludności z konkretnym wyrazem powszechnej solidarności. Obchodziliśmy wczoraj liturgiczne wspomnienie świętej Marii Magdaleny, uczennicy Pana, która w Ewangeliach zajmuje pierwszoplanowe miejsce. Święty Łukasz zalicza ją do niewiast, które poszły za Jezusem po tym, jak "uwolnił je od złych duchów i od słabości", wyjaśniając, że ją "opuściło siedem złych duchów" (Łk 8,2). Magdalena będzie obecna pod krzyżem wraz z Matką Jezusa i innymi niewiastami. To ona, pierwszego dnia po szabacie, odkryje pusty grób, obok którego stać będzie płacząc tak długo, aż ukaże się jej zmartwychwstały Jezus (por. J 20,11). Historia Marii z Magdali przypomina wszystkim fundamentalną prawdę: uczniem Chrystusa jest ten, kto doświadczając ludzkiej słabości, zdobył się na pokorę, by prosić Go o pomoc, został przez Niego uzdrowiony i ruszył za Nim, stając się świadkiem mocy Jego miłosiernej miłości, silniejszej od grzechu i śmierci. Mocy Bożej miłości zawierzam całą ludzkość, wzywając wszystkich do modlitwy o to, ażeby umiłowani mieszkańcy Bliskiego Wschodu zdolni byli porzucić drogę zbrojnego starcia i budować ze śmiałością dialogu sprawiedliwy i trwały pokój. Maryjo, Królowo pokoju, módl się za nami! Benedykt XVI Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.

napiwek na bliskim wschodzie